- autor: fatP111, 2012-04-09 13:22
-
Zarówno juniorzy jak i seniorzy Ślęży odnieśli ważne zwycięstwa w swoich sobotnich ligowych rywalizacjach, dzięki czemu Świąteczny czas z rodzinami na pewno mijał w jeszcze milszej atmosferze.
Ślęża Maxbud Ciepłowody - Piasek Potworów 5 : 1 (4 :1) - seniorzy
Pogoń Pieszyce - Ślężą Mxbud Ciepłowody 2 : 4 (0 : 3) - juniorzy
Wielkanocna sobota okazała sie bardzo dobrym dniem dla obu drużyn , juniorzy po dobrym wyjazdowym spotkaniu w Pieszycach pewnie pokonali miejscową Pogoń 2 : 4 . Chociaż nie obyło sie bez emocji w tym spotkaniu , mniej więcej od 65 min nasi juniorzy zmuszeni byli grac w dziesiątkę . Boisko po drugiej żk a w konsekwencji czerwonej opuścił nasz obrońca , i przy stanie 1:3 dla Ślęży gospodarze poczuli możliwość odwrócenia niekorzystnego wyniku. Jednak determinacja młodych zawodników nie pozwoliła na zbyt wiele Pieszyczanom , a czwarte trafienie Macka Madeja przypieczętowało pierwsze punkty wiosna tego roku. Dodać tu trzeba że młodzi Ślężanie wreszcie zagrali w prawie podstawowym składzie , gdzie we wcześniejszych spotkaniach z różnych przyczyn, również zdrowotnych nie występowali wszyscy zawodnicy stanowiący o sile drużyny juniorskiej.
W meczu z Pogonią dla Ślęży trafili do bramki: Marcin Gerlach x2, Grzegorz Petrus, Maciej Madej.
Seniorzy natomiast na własnym terenie podejmowali walczącego również jak my o utrzymanie Piaska Potworów. Wiadomo z góry było że spotkanie do łatwych nie będzie należeć , tym bardziej że w drużynie gości na Świąteczną przerwę zjechało kilku zawodników i zasiliło szeregi Piaska. Między innymi Jacek Pawłowski , który nie tak dawno jeszcze stanowił o sile tej drużyny. Mecz dla Ślęży ułożył się znakomicie i już po kilku minutach po przepięknym strzale Piotrka Wiśniewskiego Ślęża objęła prowadzenie. Niestety po kilku minutach , po nie zdecydowaniu formacji obronnych , zawodnik gości wbiegł z piłką w pole karne a tam w sporym zamieszaniu nasz obrońca z sfaulował zawodnika Piaska. Sędzia bez wahania wskazał na wapno , lecz chyba zbyt pochopnie podjął decyzję co do koloru kartonika. Niestety od 15min zmuszeni byliśmy grac w dziesięciu. Wydawać by się mogło że to przyjezdni będą od tej pory dyktować warunki gry, nic mylnego to Ślęża podrażniona obrotem sprawy za atakowała jeszcze mocniej . W konsekwencji zdobywając w przeciągu 25 min kolejne trzy gole , i ustanawiając wynik do przerwy 4 : 1. W drugiej odsłonie nasi zawodnicy grając w osłabieniu nie odstępowali gościom , próbując co rusz podwyższyć wynik spotkania. Na drodze jednak stał golkiper przyjezdnych , ratując Piasek od utraty kolejnych goli. Jedyną bramkę w drugiej odsłonie zdobył Mateusz Sikora , strzelając pod poprzeczkę z ok 25m tym samym ustanawiając wynik spotkania 5 :1 . Można tylko domniemać jakim mógł by się zakończyć wynikiem ten mecz , gdyby Ślęża grała w pełnym składzie co pozwoliło by grać dwoma napastnikami . Ale co by było gdyby ....
Bramki dla Ślęzy: Piotr Wiśniewski x 3, Adam Gawrysiak , Mateusz Sikora