Juniorzy Ślęży Ciepłowody pokonali 3:1 Unię Bardo w hicie kolejki! W meczu można było zobaczyć kilka bardzo dobrych sytuacji i wynik mógł być wyższy. Cieszą niewątpliwie zdobyte kolejne 3 punkty, które pomogą nam w walce o awans do Ligi Okręgowej. Bramki zdobyli Grzesiek Petrus (2) i Kamil Olejarnik.
Opis meczu w rozwinięciu.
Wyniki 17. kolejki TLJ:
Piasek Potworów 1:2 Piast Nowa Ruda
Przedborowianka Przedborowa 1:4 Burza Dzikowiec
Ślęża Ciepłowody 3:1 Unia Bardo
Unia Złoty Stok 3:0 Henrykowianka Henryków (walkower)
Polonia Ząbkowice Śląskie 3:4 ATS Wojbórz
Iskra Jaszkowa Dolna 4:2 Tarnovia Tarnów
Do tego spotkania przystąpiliśmy w pełni zmobilizowani. Już na rozgrzewce widać był koncentrację zawodników, wiedzieliśmy o co gramy i z kim gramy. Pogoda w pełni dopisała dzisiejszemu widowisku. Unia także miała wielką ochotę zgarnąć dziś 3 punkty. W naszej drużynie zadebiutowało 2 nowych zawodników: Patrycjusz Pusz i Jerzy Józwiszyn. Są to duże wzmocnienia, czego potwierdzeniem był dzisiejszy mecz, w którym obaj piłkarze potwierdzili swoje umiejętności piłkarskie.
Od początku spotkania obie drużyny starały się narzucić swój styl gry. Akcje były przerywane w środku pola, co nie pozwalało stworzyć żadnych klarownych sytuacji strzeleckich. W 8 minucie Ślęża dała pierwszy znak ostrzegawczy, że dziś chce wygrać ten mecz. Maciek Madej znalazł się w bardzo dobrej sytuacji, próbował lobować bramkarza ale piłka minimalnie przeszła obok słupka bramki. Unia atakowała lewą stroną i umiejętnie zgrywała piłkę do środkowych pomocników, którzy popisali się kilkoma niezłymi podaniami. Niepotrzebne faule i chaotyczna gra z naszej strony dała Unii kilka stałych fragmentów gry. Jednak obrońcy bardzo pewnie wybijali piłkę, a bramkarz pewnie wyłapywał resztę wrzutek. Około 25 minuty spotkania nasi zawodnicy stworzyli sobie kolejną bardzo dobrą sytuację - tym razem Grzesiek Petrus znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem i choć kąt był dość duży nasz napastnik pewnie posłał piłkę do siatki. Wynik brzmiał 1:0! Po tej bramce nie rozluźniliśmy się i wręcz przeciwnie graliśmy coraz lepiej i mieliśmy coraz to więcej sytuacji do podwyższenia rezultatu. Dowodem tego były strzały Mateusza Knochowskiego i Michała Cwanka, oraz sytuacja sam na sam z bramkarzem Maćka Madeja. Bardzianie pokazali, że w piłkę też potrafią grać i dzięki szybkim kontrom i błyskotliwości niektórych zawodników "wjeżdżali" w pole karne Ślężan m.in. wyjście do bramkarza i strzał z boku pola karnego, który obronił jednak nasz golkeaper Patryk Sojka, czy też strzał z rzutu wolnego w poprzeczkę. Bardzo dobrze grali nasi obrońcy, którzy pewnie wykonywali swoją robotę. Gdy szykowaliśmy się już na gwizdek kończący pierwszą połowę i zejście do szatni Unia miała rzut wolny z ok. 40m od bramki. Szczelnie pokryci zawodnicy na pewno nie spodziewali się jak zakończy się ta akcja. Wysoka piłka posłana w nasze pole karne i aż 3(!) naszych zawodników powinno wybić lecącą piłkę. Niestety każdy myślał, że ktoś tą piłkę wybije,a przejął ją zawodnik Unii i po strzale w długi róg bramki doprowadził do remisu. Wynik do przerwy 1:1
W szatni posłuchaliśmy rad trenera i wiedzieliśmy, że remis nas nie satysfakcjonuje. Ruszyliśmy więc do ataków. Przejęliśmy inicjatywę w meczu, wyłączyliśmy środek pola z gry i konstruowaliśmy bardzo grożne sytuacje. Efektem tego była bramka w 56 min. spotkania! Mateusz Jarząb popisał się swietnym rajdem niczym Kamil Kosowski za najlepszych lat, wszedł z piłką w pole karne i wyłożył piłkę "jak na tacy" Grześkowi Petrusowi, który pewnym strzałem z 4m. umieścił piłkę w siatce. Unia nie poddawała się i powoli budziła się. 2 groźne strzały Unii nie przyniosły jednak należytych efektów, bo piłka lądowała poza bramką Ciepłowodzian. Do prostopadłych piłek dochodził bramkarz, a obrona wspaniale asekurowała bramkarza. W 63 minucie po dalekim wykopie Patryka Sojki do piłki doszedł Kamil Olejarnik i znalazł się w polu karnym, przebiegł parę matrów i b. ładnym strzałem rzecz pożadania 22 zawodników umieścił w siatce. Ślęża wygrywała już 3:1 Po tej bramce trener zastosował pare zmian, a Unia postawiła na ofensywne ustawienie. Nasza obrona wyjaśniała jednak sytuacje, a obrazy walczących o piłki Michała Cwanka, czy też Przemka Pięty na pewno pozostały długo w naszych oczach. Umiejętnie się broniliśmy, a Unia nie potrafiła sforsować naszej obrony. Czyhaliśmy na kontry i takie też sie nadarzyły. Dobre akcje Maćka Madeja, oraz stuprocentowa sytuacja Grześka Petrusa nie zmieniły jednak wyniku. W ostatnich 15 minutach meczu daliśmy sie troche zepchnąć do obrony dzięki czemu Bardo za łatwo dostawało się w nasze pole karne. Mały błąd bramkarza, rzuty rożne czy też strzał z 1 metra na pustą bramkę (!) nie dały im jednak kontaktowej bramki. Nasi zawodnicy w końcówce spotkania mogli podwyższyć rezultat, ale bardzo dobra akcja Michała Gerlacha i ofensywa Michała Cwanka nie przyniosły nam 4 bramki. Tak też zakończyło się spotkanie 2 wielkich drużyn, których celem przed sezonem był awans do Ligii Okręgowej. Warto wspomnieć, że Grzesiek Petrus w tym sezonie strzelił Unii aż 3 bramki.
Ślęża - Unia 3:1. Chłopaki, gratulujemy!!!
Za tydzień czeka nas przerwa w związku ze Świętami Wielkanocnymi, a za 2 tygodnie gramy na wyjeździe z Przedborową.